Zaniedbuję ostatnio (znowu!) bloga, jak i wiele innych rzeczy. Czasu mam obecnie niewiele, a ten, który mam przecieka mi przez palce, bo rzeczy do zrobienia jest tyle, że nie wiadomo za co się wziąć. Swoją drogą za większość z nich wziąć mi się nie chce, więc tak sobie odkładam...
Mam przygotowanych kilka postów, niektóre dopiero w głowie, inne w wersjach roboczych -wymagają dopieszczenia. Więc jest szansa, że jak tylko nieco się ogarnę, to zacznie się tu coś pojawiać.
Ale do rzeczy. W komentarzu pod ostatnią notką Dame Noirefr (witaj na moim blogu!) poprosiła o zdjęcia obrazujące greckie pismo odręczne. Jakby się zastanowić, nie różnią się one tak bardzo od komputerowego pisma. Może tylko nie są takie równiutkie;-) Osobiście przepisując coś po grecku, np. słówka ze słownika, po prostu patrzę jak one wyglądają i staram się postawić coś podobnego. Ostateczny wygląd zależy od tego, "jak ręka poleci":)
Poniżej dwa linki, na których można zobaczyć jak to pisanie wygląda:
Dodatkowo można wpisać w google frazę "greek handwritting" i przejrzeć grafiki, choć wiadomo - jak to w google - trzeba się przekopać przez masę nieprzydatnych rzeczy.
A na koniec próbka moich własnych "hieroglifków"
Dziękuję:)
ΑπάντησηΔιαγραφήO matko, umknął mi ten komentarz jakoś, a nie mam w zwyczaju pozostawiać czytelników bez słowa.
ΑπάντησηΔιαγραφήBardzo proszę, Dame, wiele frajdy sprawiło tworzenie tego posta, więc i ja Tobie dziękuję za pomysł:-)