Σελίδες

Δευτέρα 31 Δεκεμβρίου 2012

Jestem, żyję, działam

Moja obecna praca z językami skupia się głównie na dalszym porządkowaniu przestrzeni. Plan pracy zakłada, codziennie należy zrobić "coś". Cokolwiek, w zależności od czasu i chęci. Czy to przepisać we właściwe miejsce kolejną część moich notatkowych karteluchów, czy obejrzeć odcinek serialu, czy posłuchać audiobooka. Mam mieć kontakt z językami w jakikolwiek sposób.
Priorytetem są uporządkowane, zebrane w jedno miejsce notatki, bym mogła ruszyć dalej z właściwą nauką. Teraz to raczej taka zabawa z językiem, ponowne poznawanie siebie, docieranie się. Przy okazji tej "zabawy" zauważyłam jak "oswoiła" mi się ręka. Porównuję pierwsze stawiane przez siebie "hieroglifki" z obecną pisaniną. Widać różnicę! Po drugie, ciągle nie umiem pisać.Większość słówek, wyrażeń, z którymi obecnie pracuję teoretycznie znam. Ale niewielki procent z nich potrafiłabym napisać z pamięci poprawnie! Jednocześnie walczę ze swoją manią zbieractwa materiałów i łapania wielu srok za ogon. Wszystkie pomysły na dalszą naukę notuje w jednym miejscu. Zajmę się nimi, gdy przyjdzie na to czas. Na razie szacuję, że mam zajęte jakieś 8-9 miesięcy (choć będę się starała zmieścić w pół roku).

Następnym razem poczytamy się już w przyszłym roku. Wobec tego dziś życzę Wam niesłabnącej motywacji i samozaparcia oraz wytrwałości w dążeniu do realizacji postawionych sobie celów. Samych pięknych chwil spędzonych w otoczeniu języka greckiego i ogromu radości i satysfakcji z osiągania kolejnych "poziomów wtajemniczenia"

Χρόνια Πολλά!

Παρασκευή 7 Δεκεμβρίου 2012

Kolejny powrót i kolejny nowy początek

Wracam, Kochani, po długiej przerwie. W czasie mojej nieobecności wiele się działo i wiele się zmieniło. Wiele spraw przemyślałam.
Nie mogę prowadzić już bloga tak jak kiedyś, w sposób jaki sobie wymyśliłam. Głównym jego celem była pomoc w nauce, tymczasem za bardzo skupiłam się na "produkcji" kolejnych postów zamiast na nauce systematycznej, powtórkach itp.
Zastanawiałam się nawet nad całkowitym porzuceniem bloga, jednak ostatecznie zdecydowałam się tego nie robić. 

Blog tymczasowo zmieni swoja formułę. Wpisów stricte "greckich" będzie niewiele, ponieważ nie biorę się teraz za nowy materiał. Muszę najpierw uporać się z tym, co zapowiadałam już dawno, czyli pozbyć się wszystkich karteluszek, notatek, materiałów, wpakować je do jednego zeszytu, powtórzyć wszystko i zapamiętać:)
Sytuacja wymusiła na mnie zmianę priorytetów. Muszę (i to szybko) nauczyć się angielskiego na poziomie komunikatywnym. To mi teraz będzie zajmowało czas.

Na razie po prostu wpadnę na bloga raz czy dwa w miesiącu, by dać znać jak mi idzie. Kwestie moich zmagań z angielskim też się tu pewnie siłą rzeczy pojawią.

Mam nadzieję, że - w przeciwieństwie do mnie - uczyliście się pilnie podczas mojej nieobecności.
Do poczytania za jakiś czas!