Hellenic Melodies odkryłam już dość dawno temu. Całkiem pokaźne archiwum około godzinnych audycji umilało mi drogę do pracy przez długi czas. Mnie bardziej służy rozrywce niż nauce, chociaż, w mojej ocenie, wszystko co jest po grecku, może służyć wspomaganiu nauki. Mamy więc przyjemne z pożytecznym. Audycja prowadzona jest przez dwie dziewczyny z Kanady, które gadają sobie na antenie o wszystkim i niczym, żonglując językami (angielskim i greckim) w zupełnie niekontrolowany sposób. Prezentują też dużo muzyki, co sprawia, że słucha się bardzo przyjemnie. Często dzielą się też informacjami o ciekawych dla greckiej społeczności w Kanadzie wydarzeniach.
Dla mnie same plusy:
- konieczność szybkiego "przełączania się" między dwoma obcymi językami
- bezwysiłkowe odkrywanie nowej (dla mnie) greckiej muzyki
- podkręcenie humoru - gospodynie programu są dość żywiołowe:)
Znacie? Słuchacie? Lubicie?