Nowy Rok - nowe cele, plany, postanowienia i...nowy kalendarz! Kolejny zbiór czystych kart do zapisania tak jak tego chcemy.
Jaki kalendarz wybierzemy zależy od nas samych, od naszych upodobań i potrzeb. Ja sama od lat poszukuję kalendarza idealnego. Lawiruję między organizerami a wersjami książkowymi, a moje preferencje zmieniają się wraz ze mną.
Swoje plany i cele lubię dzielić na etapy miesięczne (μηνιαιός),
te z kolei rozbijać na mniejsze, tygodniowe (εβδομαδιαίος),
by na tej podstawie móc zaplanować dzień bieżący, czyli "dzisiaj" (σήμερα).
Dzięki temu nie tracę z oczu moich celów, o co nietrudno w codziennej bieganinie.
Kalendarz powinien mieć też sporo miejsca na notatki" (σημειώσεις). Nigdy nie wiadomo, kiedy wpadnę na nowy, "genialny" pomysł na swoje życie, albo dopadnie mnie wena, czy też koleżanka poda przepis na przepyszną sałatkę. Takie rzeczy warto mieć gdzie zanotować!
No i miejsce na adresy i telefony (διευθύνσεις). Czasem naprawdę dobrze jest mieć niektóre z nich przy sobie.
Znalezienie tu, w Anglii odpowiadającego mi kalendarza nie było zadaniem łatwym. W moim odczuciu w Polsce mamy dużo większy wybór. Poprzeczka była ustawiona wysoko przez moją przyjaciółkę, która dwukrotnie już uszczęśliwiła mnie kalendarzami prosto z Grecji, a te - nie dosyć, że bardzo zbliżone do ideału, to jeszcze pisane po grecku! Możecie sobie wyobrazić, co to dla mnie znaczy:-)
Tak czy owak, po wielotygodniowych (!) poszukiwaniach w mojej torebce wylądował kalendarz, któremu do ideału dosyć daleko, ale mieści się w przedziale "może być / nada się". Żeby było śmieszniej, ten rok spędzę z kalendarzem... włoskim!
W bieżącym roku oprócz roli tradycyjnego organizera/plannera i notatnika w jednym, mój kalendarz spełnia też funkcję dwujęzycznego (ang/gr) pamiętnika oraz dziennika językowego. Staram się codziennie notować, co danego dnia zrobiłam w zakresie nauki języków. Ma to zapobiegać odpuszczaniu sobie, bo przecież muszę mieć co wpisać każdego dnia! A pod koniec roku będę miała czarno na białym udokumentowane, czy rzeczywiście się uczyłam, czy tylko o tym gadałam:-)
Aby uprzyjemnić sobie pracę z kalendarzem, uzupełniłam nazwy dni tygodni i miesięcy po grecku (na końcu posta zamieszczam ściągę, jeśli ktoś również miałby ochotę dostosować sobie swój kalendarz do wersji greckiej)
Dni tygodnia (od poniedziałku):
Δευτέρα, Τρίτη, Τετάρτη, Πέμπτη, Παρασκευή, Σάββατο Κυριακή
I nazwy miesięcy:
Ιανουάριος, Φεβρουάριος, Μάρτιος, Απρίλιος, Μάιος, Ιούνιος, Ιούλιος, Αύγουστος, Σεπτέμβριος, Οκτώβριος, Νοέμβριος, Δεκέμβριος
Δεν υπάρχουν σχόλια:
Δημοσίευση σχολίου