Σελίδες

Δευτέρα 20 Ιανουαρίου 2020

366 ημέρες - εβδομάδα 3

13.01.2020
14.01.2020
15.01.2020
16.01.2020
  • άρθρο
  • Podcast Elliniko Randevou
  • Κουβέντα
17.01.2020
18.01.2020
19.01.2020
Sobota i niedziela tradycyjnie już okazały się najtrudniejsze. Pierwszy raz przyszło  mi do głowy, żeby rzucić to w cholerę, przynajmniej na weekend. Nie spodziewałam się, że tak szybko to nastąpi. Każdego dnia zmusiłam się do przeczytania jednego artykułu każdego dnia, podcasty też przesłuchałam. Ale ani z czytania ani ze słuchania nie wyniosłam zupełnie nic. Nic nie zrozumiałam. Równie dobrze  mogłam czytać/słuchać po chińsku. I nie sądzę, bym trafiła na trudniejsze niż zwykle materiały. To chyba kwestia nastawienia. Moja głowa była zajęta czymś zupełnie innym. Trudno, zdarza się i tak. Każdy miewa gorsze dni. Pozostaje tylko satysfakcja, że się nie poddałam. 

A jak u Was? Jak Wam idzie?

2 σχόλια:

  1. A moze po prostu odpoczywaj w weekendy od greckiego? Ewentualnie wybierz jeden artykul/podcast z tygodnia i przeczytaj/wysluchaj go jeszcze raz.
    Co do braku zrozumienia to doskonale Cie rozumiem. Chociaz ja zauwazylam, ze nawet jak cos czytam czy slucham i niewiele rozumiem to jednak gdzies w glowie sie to koduje. Po jakims czasie znowu napotykam dany zwrot (ale np w innym kontekscie, albo w bardziej zrozumialy sposob opisany) i nagle BAM! Rozumiem. Wtedy staram sie odszukac ten pierwszy material, w ktorym napotkalam to wyrazenie i przerabiam jeszcze raz. Jak nadal nic nie rozumiem to odnotowuje to znaczenie i za jakis czas znowu wracam. Moze sprobuj jeden artykul dzielic na dwa dni? Tj. jednego dnia czytasz polowe i zaznaczasz sobie np 3-4 nieznane slowka, ktore sprawdzasz (pozostalymi nieznanymi sie nie przejmuj). I nastepnego dnia to samo z dalsza czescia. Wtedy w weekend mozesz juz tylko przeczytac jeszcze raz ten sam artykul i sprawdzic, czy zrozumienie sie poprawilo. Tak samo mozesz robic z nagraniami. A jak u Ciebie wyglada sprawa z powtorkami? Ja staram sie regularnie powtarzac nawet podstawowe slownictwo, bo okazalo sie, ze mnostwo czasu marnowalam sprawdzanie tego, co juz dawno powinnam znac.Co do mojej nauki to ciagle mam wrazenie, ze za malo robie, ze powinnam wiecej czasu poswiecic na grecki. Ciagle czegos mi brakuje w tym moim systemie. Powodzenia w nowym tygodniu!

    ΑπάντησηΔιαγραφή
  2. Proszę Cię, Olga, wybacz mi, że tak późno odpisuję. Po prostu z zasady nie loguję się na bloga poza tymi momentami, kiedy coś tu tworzę. A ostatnio mam poślizg, w ogóle nie ogarniam rzeczywistości.
    Twoje rady są dobre, i z pewnością skorzystałabym z nich, gdybym traktowała to, co robię jako formę regularnej nauki. Ja jednak ciągle jestem w takim momencie, w którym jedyne na co sobie mogę pozwolić to dbanie o regularność kontaktu z językiem. I liczę na to, że chociaż 1% z tego co w siebie wtłaczam się wchłonie. Wiem, że można pracować mądrzej, efektywniej. Ale to nie teraz.
    Regularnych powtórek nigdy nie robiłam. Co jakiś czas się zmuszam, szczególnie wtedy kiedy łapię się na tym, że ślęczę nad słownikami szukając jakiegoś słówka, a kiedy już odkryję jego znaczenie, przypomina mi się, że gdzieś się już z tym spotkałam, gdzieś mam zapisane, czyli teoretycznie powinnam je już znać.

    Co do systemów, planów, oczekiwań, ja jestem na etapie, kiedy ważne jest dla mnie że coś robię. Nawet tak niewiele jaki widać w tych moich zestawieniach. Życie mi tak dowala, że nie mam zamiaru jeszcze dołować się dodatkowo jakimiś bzdurami, porównywaniem się z innymi, czy zbyt wygórowanymi oczekiwaniami względem samej siebie. Rozumiesz: Sięgać po więcej, dążyć do czegoś - owszem. Ale zarzynać się? Nieee!

    ΑπάντησηΔιαγραφή