Jak możesz powiedzieć, że jesteś głodny/a?
- πεθαίνω της πείνας
- έχω μια πείνα
- με έχει κόψει η πείνα
Co można zjeść?
- μία μακαρονάδα
- μια πίτσα (χωρίς μανιτάρια)
- 2 σουβλάκια (με γύρο απ' όλα η με πίτα αλλά χωρίς τζατζίκι)
- μία χωριάτικη σαλάτα
- 2 καλαμάκια κοτόπουλο
Szkoda, ze przestala pani 6 grudnia ubieglego roku prowadzic ten blog. Taka mala sugestia (gdyby znajdowala pani znowu czas na robienie wpisow), zeby dodawala pani w nawiasie tlumaczenie tego co pani pisze, wtedy zainteresowane osoby moglyby sie uczyc dzieki pani, ja np rozumiem czesc slow po grecku ale czesci nie rozumiem, z lekka podpowiedzia byloby to wszystko bardziej przejrzyste. Zachecam do powrotu i zycze weny do kolejnych wpisow, blog jest naprawde fajnie robiony :)
ΑπάντησηΔιαγραφήWitaj Mateuszu! Dziękuję za komentarz i cieszę się, że blog Ci się podoba, zawsze bardzo miło to słyszeć/czytać:)
ΔιαγραφήNatomiast jeśli chodzi o Twoją sugestię, to chyba Cię rozczaruję. Ideą bloga nie jest, nauczanie greckiego, bo na to sama język znam za słabo. Tutaj chodzi raczej o to, że ja się sama uczę,a to, z czym się spotykam zapisuję tutaj, aby inni uczący się mogli z tego korzystać.
Nie mam pojęcia o dydaktyce i (jak już kiedyś pisałam) miałam wielki problem z wymyśleniem jakiegoś systemu pisania tego bloga, z którego wszyscy byliby zadowoleni, bo uczenie się, sposób tempo przyswajania to sprawa bardzo indywidualna. Wymyśliłam więc, że będzie tak jak jest teraz, bowiem chodzi też o to, by każdy (kto chce się nauczyć tego pięknego języka) pracował samodzielnie, (np. sam opracowywał sobie nasze lekcje z hau.gr), ewentualnie porównywał potem z tym, co na blogu. W razie wątpliwości, czy wtedy kiedy pominę w opracowaniu lekcji coś, czego sam nie może znaleźć, zawsze można zapytać (w komentarzu czy w mailu), a ja postaram się pomóc.
Podsumowując - jestem ogromną zwolenniczką samodzielnej pracy, uważam, że przyniesie ona więcej efektów niż korzystanie tylko z tego, co ma się podane na tacy. Dlatego prowadzę bloga tak a nie inaczej.
I jeszcze jedno. Nie przestałam prowadzić bloga, w wersjach roboczych mam jeszcze sporo zaległych, nieopublikowanych postów. A poza tym chęci są, wena jest, pomysły (na nowe wpisy)również, gorzej z czasem, bo jednak opracowanie danego tematu czy lekcji wymaga trochę siedzenia:)